W zagospodarowaniu przestrzennym miasta jest wiele rozmaitych elementów. Niektóre z nich usprawniają ruch pieszych, rowerzystów i kierowców, a część ułatwia orientację w terenie i lokalizację poszczególnych miejsc, lecz zdecydowana większość z nich to reklamy lub kryptoreklamy. read more
na osiedlach.
Bezkolizyjną i bezpieczną jazdę po drogach miejskich i osiedlowych mają wspomóc pionowe znaki drogowe, oznakowanie poziome, lusterka na skrzyżowaniach i progi zwalniające. Te ostatnie, choć mają spory wpływ na bezpieczeństwo pieszych, są jednymi z najbardziej znienawidzonych przez kierowców (samochodów zobacz proponowane zabudowa busa pronar) znaków na jezdni (są nawet nazywane „leżącymi policjantami”). Są najczęściej w tym obszarze, w którym faktycznie trzeba zdjąć nogę z gazu, a informujący o tym znak nie był przez kierowców przestrzegany, więc fizycznie wymuszono na nich zmniejszenie prędkości. Współcześnie na naszych drogach można spotkać różne rodzaje progów, choć zwykle jest to poprzeczna wypukłość wykonana z kostki betonowej albo z gumy. Można spotkać również 3 nietypowe modele progów: pinezka, poduszka i próg wyspowy. Pinezka jest progiem stosowanym na skrzyżowaniach.dowiedz się więcej pokrowiec na motocykl pokrowiec na motocyklJest okrągła, lekko wystaje ponad poziom jezdni i jest montowana w taki sposób, żeby każdy pojazd jadący przez skrzyżowanie musiał przez nią przejechać. Próg typu poduszka jest w kształcie prostokąta i umieszczany jest na środku skrzyżowania.
Próg wyspowy – ostatni z listy – jest koncepcją stosunkowo nową i stanowi odzew na zapis prawny mówiący o tym, że progi zwalniające nie mogą być umieszczane tam, na których poruszają się autobusy transportu zbiorowego. Ten próg montowany jest wzdłuż, a nie w poprzek drogi i jest on tak duży, że bus może przejechać nad nim, lecz auto osobowe już nie może go ominąć ze względu na węższe rozstawienie kół.
Obecne miasta są dość mocno oznakowane, nawet zbyt mocno – można by rzec. Wszędzie są zamontowane tabliczki, informacje, wszędobylskie reklamy, nazwy ulic, znaki drogowe sklep i salonik prasowy. A gdzie choć trochę zieleni i przestrzeń wolną od komunikatów?