Przybywasz do dużego miasta na ustalone spotkanie w interesach, następnie, po znacznie oddalonej stronie miasta mógłbyś odwiedzić trochę miejsc, być może wyjść na jakieś wydarzenie kulturalne, żeby późnym wieczorem z powrotem wrócić do swojego miasta, samolot dosyć późno- lepiej się nie spóźnić, bo trzeba będzie zostać na noc. Taryfa za kilka takich przejazdów będzie kosztować w przybliżeniu tyle, co roczny budżet średniego kraju na Karaibach. Co w podobnej sytuacji zrobić, by wykonać każdy z punktów naszego programu, nie tracąc przy okazji całego limitu ze swojej złotej karty kredytowej?