Planowanie podróży możemy przyrównać do pracy pisarza, dziennikarza czy copywritera. Nim powstanie cały artykuł musimy spędzić długie momenty nad wymyśleniem pierwszego zdania. Tak, tak, a co istotne liczy się jeszcze bardziej nagłówek. Podejdźmy więc tak właśnie do tematu, jak będziemy organizować nasza wycieczkę. Sama wyprawa, jej konkretne etapy są bardzo ważne, lecz będzie je sprawniej realizować, jeśli faktycznie zatroszczymy się o jak najbardziej adekwatny „nagłówek” i „wstęp” naszej wycieczki.
Planowanie nie sprowadza się jedynie do ustalenia trasy czy wynalezienia miejsca na nocleg. Przede wszystkim trzeba wiedzieć jak najwięcej o państwie, miejscu, do którego jedziemy. Najgorsze to wybrać się w ciemno. Należy poczytać o obyczajach, kulturze, o niebezpieczeństwach, ludziach, a również o klimacie. Jeśli wybieramy się przykładowo w góry, to nawet u nas możemy zostać zaskoczeni przez burze. A przecież wystarczy się dowiedzieć, że w porze letniej lepiej wychodzić w góry wcześnie rano, gdyż im później tym bardziej realne zagrożenie pojawienia się burzy. Jeśli widzimy z oddali zbliżającą się chmurę, to nie myślmy, iż ”przejdzie bokiem”.
Jeśli masz zamiar poznać tego typu temat bardziej i chcesz przestudiować zagadnienie z innej perspektywy, to więcej znajdziesz w tekście wpisu, który przeczytasz tutaj.
Najkorzystniej w takiej chwili zejść w niższe partie gór, bo pioruny preferują uderzać tam gdzie jest wysoko i stromo.
Jak przykładowo wybieramy się gdzieś swoim autem, na przykład chociażby po Starym Kontynencie to pamiętać musimy o aktualizacji GPS-a (doczytaj – ). Sporo osób o tym zapomina i nawet nie odświeża swoich map, inni są zdania, iż dają rade bez GPS-a. Może i tak, lecz odpowiednie aktualizacje GPS-a w znaczny sposób pomagają w ciężkich momentach. Nawet jeśli twierdzimy, iż nie będziemy korzystać z nawigacji to dobrze mieć go pod ręką, tak na wszelkie wypadek. Nie zaszkodzi, a może uratować życie.