Jak wiadomo – lepiej zapobiegać aniżeli uzdrawiać, przez to promuje się obsługę systemu klimatyzacji pod kątem odgrzybiania raz do roku. Jeśli zapomnimy o słusznym zapobieganiu to może okazać się, iż normalna metoda, jaką jest dezynfekcja klimatyzacji jest niewystarczająca. W skrajnym przypadku potrzebne może okazać się odłączenie parownika. Z względu na to, iż dostęp do tej cząstki układu klimatyzacji jest trudny, a co za tym następuje jego oddzielenie jest czasochłonne, wartości mogą okazać się kolosalne.
Jesteśmy w stanie w tym momencie wyróżnić trzy sposoby odgrzybiania. Metoda rutynowa – piankowa jest najprostsza i w tym samym czasie tania. Polega ona na spożytkowaniu preparatu grzybobójczego w spray-u. Zwyczajowo do opakowania dodany jest sprężysty wężyk, jaki wprowadza się w stronę parownika poprzez kanały nawiewowe. Wtryskiwany w ten sposób preparat penetruje użebrowanie parownika niszcząc bakterie i grzyby. Kolejny tryb to strategia chemiczna, w trakcie której rozpryskuje się płyn czyszczący metodą ultradźwiękową. Ciecz za pomocą wentylatorka zamontowanego w granicach urządzenia wywodzony jest na zewnątrz rurką plastyczną podłączoną do przyrządu.
Najdoskonalej postępowanie w pojeździe prowadzić dwufazowo. W pierwszej kolejności wdrożyć płyn odgrzybiający, a potem płyn niszczący zapachy. Kolejna procedura tytułuje się ozonową, w której spełniona usługa za sprawą odgrzybiacza ozonowego sprowadza czysty zysk. Nie potrzeba do niej stosować jakichkolwiek ponadprogramowych specyfików chemicznych.
Sporo firm, które oferują nam serwis klimatyzacji przedstawia nam kilka metod dezynfekcji. W zależności od zasobności portfela, konsument decyduje, który rodzaj wybrać. Powinno się robić to cyklicznie, chociaż raz w roku, albowiem z czasem może się okazać, iż zwykłe odgrzybianie nie starczy, i będziemy zobowiązani do uiszczenia dużych kosztów.