My się zimy nie obawiamy…najczęściej w porze letniej. Tak możemy mówić, gdy jest cieplutko, a my rozmarzeni chodzimy sobie ubrani bardzo swobodnie. Zima wydaje się wtedy dalekim koszmarem, któremu można pogrozić palcem. O tak, my się Ciebie nie obawiamy, myślimy, gdyż wiemy, iż nie istnieje możliwość, by nam zagroziła. No ale co się odwlecze, to… I kiedy kończy się sierpień odczuwamy pierwsze podmuchy zbliżającego się koszmaru. We wrześniu może być jeszcze miło, lecz później to już… no wszyscy wiemy.
read more